Stwardnienie rozsiane u dzieci – leczenie i przeszkody na drodze do terapii.

stwardnienie-rozsiane-u-dzieci-leczenie

Stwardnienie rozsiane rozpoznane zostało jako przewlekła choroba ośrodkowego układu nerwowego, doprowadzająca do uszkodzeń włókien nerwowych w obrębie mózgu i rdzenia kręgowego. Zauważa się również początkowo przemijające, a potem już trwałe i nieodwracalne zaburzenia widzenia, słyszenia i trudności w poruszaniu się.

ROZPOZNANIE SM U DZIECI

Stwardnienie rozsiane bardzo rzadko udaje się zdiagnozować przed 18 rokiem życia, a dzieje się tak nie tylko dlatego, że powszechnie przez lekarzy specjalistów przyjęło się, że SM to schorzenie występujące przeważnie u osób dorosłych, ale także dlatego, że neurologia dziecięca zna kilka chorób, których objawy czy początkowy przebieg jest podobny do stwardnienia rozsianego. Tak, więc zdiagnozowanie SM u dzieci stanowi niewielki (2,5 – 5%) procent wszystkich rozpoznań.

Stwardnienie rozsiane u dzieci w większości, bo aż w ok 90%, przybiera postać rzutowo-remisyjną i przebiega nieco inaczej niż u dorosłych. Początek choroby bywa ostry, a wśród objawów przeważają zaburzenia czucia i zaburzenia koordynacji ruchów, niekiedy zdarzają się zakłócenia świadomości, gorączka, czy nawet napady padaczkowe. Dopiero z czasem mogą pojawić się trudności poznawcze i emocjonalne takie jak drażliwość, chwiejność emocjonalna, czy nieprawidłowe funkcjonowanie procesu poznawczego.

LECZENIE SM U DZIECI

Aktualnie nie są znane czynniki predysponujące do tak wczesnego rozwoju choroby, podobnie zresztą jak nie wykryto by wpływ na postęp choroby miały związki genetyczne i dziedziczenie, ani nie znaleziono przyczyny w nieprawidłowej reakcji immunologicznej. Do tej pory zaobserwowano jedynie, że w przypadku występowania stwardnienia rozsianego u dzieci w przeważającej większości diagnozę stawia się wśród chłopców, być może wynika to z częstszych infekcji, podczas gdy rozwój choroby u dorosłych osób częściej ma miejsce u kobiet. Zatem podstawowe badanie mające na celu postawienie diagnozy lub wykluczenia stwardnienia rozsianego u dzieci to rezonans magnetyczny, badanie płynu mózgowo-rdzeniowego, czy badanie wzroku. Od wielu lat stosuje się również leki mające na celu spowolnienie rozwoju choroby, tzw. preparaty immunologiczne. Zgodnie z powszechnie przeprowadzonymi badaniami stosowanie odpowiedniego leczenia prowadzi do 30% redukcji liczby rzutów choroby, a to z kolei oznacza nie tylko znaczą poprawę jakości życia, ale przede wszystkim odwlekanie w czasie wyraźnych pogorszeń stanu zdrowia i wiążącej się z nimi trwałej niepełnosprawności.

PRZESZKODY W LECZENIU SM U DZIECI

Niestety w Polsce, mimo iż leki rejestrowane przez producenta, przeznaczone są dla pacjentów już od 12 roku życia, NFZ refunduje terapię dopiero dla tych, które ukończą 16 lat, a to stanowi nie lada problem dla rodziców dzieci z diagnozą stwardnienia rozsianego. Tym bardziej, że nieleczenie SM, czy przerwanie go po trzech latach jest kompletnie nieopłacalne. Mimo iż u dzieci ze względu na dużą plastyczność układu nerwowego, a także umiejętność nadrabiania uszkodzeń mózgu zmiany rzutowe ustępują szybciej i w większym stopniu niż u dorosłych, nie zmienia to faktu, że w sytuacji, gdy dzieci po przebyciu wielu lat w chorobie bez leczenia, wchodzą w wiek dorosły już z trwałą niepełnosprawnością, a co za tym idzie uszkodzenia neurologiczne są już tak ciężkie, że zostają zdyskwalifikowani z programu refundacyjnego.

Terapia pozwala zatem nie tylko opóźnić kalectwo, ale przede wszystkim uniknąć kosztów związanych z pobytem i leczeniem w szpitalu w przypadku wystąpienia rzutów. Zmniejszeniu ulegają także koszty rehabilitacji, czy leczenia objawowego na bazie sterydów, w okresach pomiędzy rzutami.

Więcej informacji o SM znajdziesz: